Przez święta tak sobie pofolgowałam, że masakra... w dodatku moje ' święta ' przeciągnęły się aż do dzisiaj.. fajno, nie?. Czuję się okropnie!. Jakoś ciężko zebrać mi siły do dalszej diety. Jestem tak przejedzona, że moja waga pokazuje nawet 4 kg więcej. Nie nawidzę tych dni obżarstwa, nie mogę na siebie patrzeć. W dodatku spóźnia mi się okres tydzień, co powoduje jeszcze gorsze napady na jedzenie, ale spokojnie, dwa testy ujemne, ciąży brak, dzięki Bogu. JUTRO MUSI BYĆ LEPIEJ!. Przecież nie mogę tak ŁATWO oddać całej swojej ciężkiej pracy i znów zacząć jeść te ochydne słodkie i tłuste jedzenie!.
Czy komuś jest równie ciężko się pozbierać po świętach!. Wspierajmy się, jutro.........
JOGGING !!!!
oraz bardzo dietetyczne jedzenie ahh i jeszcze jedno... nie będę się ważyć, to by mnie tylko zdemotywowało.
dietasamozuo
28 grudnia 2013, 11:43hehe moje też do wczoraj i to aż od niedzieli :DDD i mam + 2 :D
Veganka22
27 grudnia 2013, 21:23ja już od dzisiaj na szczęście jestem na diecie ale wczoraj czułam się dokładnie jak Ty. I też jestem przed okresem, dlatego dokładnie wiem o co Ci chodzi. Nie ma sensu teraz się ważyć bo to tylko rodzi niepotrzebne frustracje. Jak od jutra będziesz znów na diecie, to z dnia na dzień będzie Ci coraz lepiej. Ja już dzisiaj czuję ulgę. Aha, i Święta Bożego Narodzenia są raz w roku, więc można sobie pofolgować ;)
x001x
27 grudnia 2013, 21:06Oj czas na kilka dni troszkę lżejszych! Ruszamy się i spalamy co przybrałyśmy Trzymam kciuki!
Blair_98
27 grudnia 2013, 20:50Moja również przeciągnęły się do dzisiaj....