Jak wiecie ostatnio walczę z kompulsami. Chcialabym jeść wszystko ale nigdy nie potrafiłam postawic sobie granicy ile mogę czego zjeść. Wiecie to wszystko siedzi w mojej glowie, ale jakoś jak mam tak wszystko czarne na bialym, to mi latwiej. Od dzis jestem na diecie pieciu garsci. Co to oznacza? Bede jesc 5-6 posiłkow, co 2..5-3 godz, wielkości mojej wlasnej dloni. Jezeli bedzie to np, zupa, lub maslanka, badź platki na mleku, sugerujemy sie szklanka 250ml. Generalnie nasze posilki musza miescic sie w 250 g oraz 250 ml. Powinnismy unikac wiadomo wszystkiego co niedozwolone na diecie, slodycze, chleb bialy, maka. Aczkolwiek ja sobie obiecalam ze owszem bede jesc zdrowo, ale tez normalnie, wiec jezeli mezusiowi zgotuje pyszna zupke pomidorowa na smietanie to od czasu do czasu w ramach 250 ml rownez sobie zjem. Wydaje mi sie ze ta dieta to super sprawa, ze bede jesc wszystko na co tak na prawde bede miala ochote byle by trzymac sie norm wielkosci i czasu sporzywanych posilkow. Jestem dobrej mysli, chce nauczyc sie normalnie jesc i zyc bez kompulsow. Z Cwiczen oczywiscie nie zamierzam rezygnowac, bo są moja pasja. Czy ktos juz stosowal kiedys tą diete?? A moze ktoras kobitka chce sie przylaczyc?:), oto moje dzisiejsze menu:
Ś: 3 lyzki platkow owsianych, 3 morele suszone, zalane mlekiem ( do pelnej szklanki)
2ś: jablko
Obiad: Risotto z warzywami i miesem ( szklanka)
Podwieczorek: 250 g sera bialego z jogurtem nat i przyprawami ( ostatnio polubilam ser bialy w takiej postaci i duzo pieprzu mmmm)
Kolacja; bulka pelnoziarnista z maslem i pomidorem
Co o tym myslicie? :d
.Alice.
31 sierpnia 2014, 21:19Moim zdaniem samo założenie diety super- 5-6 posiłków co 2-3h, ale te ilości to jednak mikre, ja też jem taką ilość posiłków w ciągu dnia, ale jednak są one większe, a jak mniejsze to jest ich więcej inaczej ciągle chodziłabym i zastanawiała się kiedy upłyną te 2h, żebym mogła coś wszamać :P Jedz normalnie 3 większe porcje i dwie małe, to powinno być lepszym rozwiązaniem ;)
ziabcia
30 sierpnia 2014, 14:39hm...szkoda, że mam taką małą garść-bo bym wiecznie głodna chodziła;/ Trzymam za Ciebie kciuki! Ja też dzisiaj wchodzę na dobre tory:) tylko że póki co zakładam liczenie kcal, jak to nie przyniesie efektów może się przyłącze