Co mi pomogło:
- odstawienie słodyczy
- niejedzenie kolacji
Minął pierwszy tydzień. Na razie dietę ustalam sama, z tego co jedzą wszyscy. Nie jest tak źle, zapowiedziałam dzieciom żeby mnie nie częstowali słodyczami, jem mniejsze porcje i dużo się ruszam. Pieczywo tylko na śniadanie i to ciemne. Zaglądałam do menu przygotowanego przez dietetyczkę i pomalutku zacznę z niego korzystać.
Najważniejsze że nie czekam kiedy dieta się skończy ale chcę zmienić swój sposób odżywiania. Nie zajadać stresów. To co, może zacznę je zapijać? Herbatą - do wyboru zielona i miętowa. Tak trzymać!