Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na początku było łatwiej


Rachunek sumienia:

1. Morale spada, nie mam postępu więc i satysfakcji ze spadków, choćby maleńkich. Jedyne co mnie cieszy to że waga nie rośnie z powrotem.

2. Dieta do kitu, w ogóle się jej nie trzymam. Jem co popadnie jak mnie głód najdzie, to jest mój BŁAD. muszę to naprawić i szykować sobie posiłki z wyprzedzeniem.

3. Ruch - tutaj jest najlepiej, to mój atut i powinnam to wykorzystać. treningi kilka razy w tygodniu i dlatego jeszcze się mieszczę w drzwiach.

Postanowienie na najbliższe dni:

- wytrzymać 7 dni bez słodyczy

- jeść regularnie

- pić regularnie i więcej

- spać więcej

  • agni25

    agni25

    1 lipca 2014, 18:26

    Doskonale Cię rozumiem. U mnie jest podobnie, z tą różnicą, że waga poszła trochę w górę. Ale myślę, że obie musiałysmy sobie trochę odpuścić, żeby nabrać siły do dalszej walki, zakończonej kolejnymi sukcesami. Ja wróciłam do diety, zobaczymy jak dalej pójdzie. Damy radę Bożenko!

  • Nakonieczny

    Nakonieczny

    28 czerwca 2014, 18:26

    Trzymam kciuki. Myślę, że starasz się źle myśleć o sobie, ale to jest nie prawda. Jesteś dzielna, uczciwa z samą sobą i tylko nie lubisz jak ci coś narzucają. Ja też nienawidzę, gdy ktoś mówi: musisz schudnąć, albo gdy sama mówię: muszę schudnąć. Teraz stwierdziłam, że nie muszę. Jestem w prządku i dobrze się z tym czuję. Ale chcę schudnąć bo chcę wrócić na szlaki a teraz brak mi tchu. Chcę schudnąć bo chcę tańczyć a teraz bolą mnie nogi.....A dlaczego Ty chcesz schudnąć???Małgorzata

  • Norgusia

    Norgusia

    23 czerwca 2014, 21:34

    No tak jakbym siebie widziała ;-) a wiec witaj w klubie wiem co czujesz!!!

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    22 czerwca 2014, 23:51

    Mialam na mysli, jak odmawiam sobie slodkiego :)

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    22 czerwca 2014, 23:51

    Ja jem slodkie codziennie, z wyjatkiem poniedzialku, kiedy to robię detox day. Jak go sobie odmawialam to potem się rzucalam pewnego dnia. Waga spada u mnie od prawie 2 mcy, odkad zaczelam biegac. Pozdrawiam :)

  • katy-waity

    katy-waity

    22 czerwca 2014, 23:04

    wygląda na to, ze robi się zamknete koło...waga nie spada bo podjadasz, ...nie spada wiec motywacja jeszcze bardziej kuleje.... Pozbieraj sie i do dzieła:) ([ps spadek formy, motywacji,, danie na luz, to tez element diety)