Kończy się drugi tydzień odkąd zapisałam się do Zdrowej Rywalizacji Punktowej. Jestem zadowolona. Ten tydzień jest lepszy niż ten pierwszy. W końcu zaliczyłam porządny spadek, ostatnimi czasy moja waga ciągle się wahała, a to w górę a to w dół.
Możliwość współzawodnictwa z innymi dziewczynami działa na mnie bardzo motywujaco. A tego ostatnio było mi trzeba. Żeby zdobywać codziennie punkciki, ćwiczę i biegam codziennie, nawet brzydka pogoda nie jest teraz dla mnie wymówka. Słodycze juz nie ciągną. Czuje.ze brzuszek zrobił się bardziej płaski.
Zmierze się dopiero za dwa tygodnie i zobaczę jaki będzie efekt.
W niedziele walentynki będzie kino i kolacja. Mój mąż wie i rozumie ze musze się pilnować, i wspiera mnie w tym :-)