Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w końcu przyszła pora na mnie


Bożonarodzeniowa ja będę szczuplejsza, zdrowsza, wygimnastykowana, seksowna i uśmiechnięta. 

Jak to osiągnę ....cho-le-ra wie. Ja niestety nie. Wstałam dziś rano i tak jakoś mnie naszło. Nalałam kubek ciepłej wody z cytryną i ....ZACZYNAM dzień pierwszy.

Do świąt zostało 70 dni.

Więc zaczynam. Wieżę, że 16 października będzie moim pierwszym dniem zmian.

Teraz przepraszam muszę wyszykować dzieci, męża i trochę uporządkować mieszkanie.

Później poszukam u Was inspiracji. 

Mam nadzieję, że stanę się prawdziwą wojowniczką o piękna figurę. Zapraszam, wszystkie zdecydowane dziewczyny, by stały się częścią oddziału, który ma zadanie bojowe.