Witam! Dzień ważenia.!!! Jest ok.. Moja kochana waga pokazała dziś posłusznie 74,1 kg, czyli -0,6 w dół. Coraz bliżej celu!!!!!!
Jutro idę na wesele.Wczoraj przyjechali pierwsi goście. Nie mogą uwierzyć że to ja, a ostatnio widzieliśmy się rok temu. Kupiłam nową kreację, ponieważ kupiona w sierpniu(też miałam wesele) jest za duża i wyglądam jak wieszak.
Mam nadzieję, że na wesele za dużo nie przytyję, będę dużo tańczyć i śpiewać to spalę co zjem. Pozdrawiam wszystkich.
ViKta4
20 października 2007, 10:00Widzę, że chudniesz iście "dietkowo". Ja miałam pewne obawy, ale u mnie też waga spada co tydzień mniej więcej o te 600 - 700 g. Dziś wlazłam w spodnie, które wisiały w szafie 2 lata. Tak trzymaj. Wiem jak to miło iść do sklepu mogąc sobie coś kupić. A panienki nie robią głupich min w stylu "czego ten grubas u nas szuka? przecież i tak wszystka na nią za małe". Zyczę miłej zabawy na weselu.
Sirithre
19 października 2007, 11:36Fajne uczucie kiedy zobaczy cie ktos kto dawno cie nie widzial i zauwazy te zrzucone kiloski, co :)Gratuluje!!! Tylko tak dalej! I zycze wspanialej zabawy na weselu:)
mikrobik
19 października 2007, 10:58Witaj! Moje gratulacje. Tez bym chciala nosic rozmiar 44, ale jeszcze sporo przede mna. Zrzucilas juz tyle ile ja planuje do konca zamierzonego celu. Mam pytanie jak wyglada skora po utracie tylu kg i czy stosowalas jakies specjalne zabiegi. Milego skakania na weselu. Pozdrawiam
ajaczka
19 października 2007, 10:23Gratuluję spadku wagi :)
agulek99
19 października 2007, 10:09Gratulacje:) Oby tak dalej
Zaciszanka
19 października 2007, 10:04Życzę wytrwałości i cierpliwości no i silnej woli... Pozdrawiam