Dzień babci minął. Wnuczka moja ma 11 lat, była z życzeniami. Upiekłam jej ulubione Muffinki i zrobiłam pierogi z truskawkami i wypiłyśmy herbatę Bora Bora, którą mi tydzień temu kupiła na imieniny. Z rodzicami jej wypiliśmy po piwku i było ok. Dla mojej wnuczki jestem autorytetem. Jak potrzebuje pomocy zawsze ją ma. Jak nie rozumie coś w szkole - babcia zawsze wie, jak coś potrzebuje do szkoły - babcia zawsze ma, jak coś zrobi w laptopie i nie umie sobie poradzić - babcia zrobi itd. Kiedyś rodzice ją wkurzyli, przyszła do nas z płaczem, oczywiście babcia wytłumaczyła całą sytuację: co i dlaczego i wnuczka stwierdziła: dobrze dziadki, że ja was mam, bo co ja bym bez Was zrobiła. Ja wiem, że jestem babcią, ale babcią się nie czuję- duch młody.
To moja wnuczka - Paula.
jbklima
23 stycznia 2008, 11:52<img src="https://app.vitalia.pl/img84/9355/zima1jr1.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
magdzik1912
22 stycznia 2008, 15:03hehe dobrze jest miec babcie moja tez jest taka kochana pozdrawiam i trzymam kciuki za dietke:*
mikrobik
22 stycznia 2008, 13:54Do niedawna nie wyobrazalam sobie bycia babcia. Teraz juz wiem jakie to jest cudowne. Babciowatosc to cecha charakteru niezaleznie od wieku i ja tez mam nadzieje, ze babciowata nigdy nie bede. Pozdrowienia - Maryla
Abigailwitch
22 stycznia 2008, 12:45Też uważam, że jest nieźle. Z Ciebie natomiast już prawie chudzielec:))) Mam nadzieję, że za jakiś czas też będę mogła się pochwalić taką wagą jak Twoja. W każdym razie nie ustaję w bojach:-))) Także serdecznie pozdrawiam