Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nadal...


jestem chora. Podle się czuję. U nas ta choroba przechodzi z jednego na drugiego. Najpierw wnuczka, potem mąż, teraz ja, a dzisiaj synową też bierze. Paskudztwo. Dzisiaj miałam ważenie poświąteczne i 67,70 kg, czyli + 0,6 kg w górę. Paska nie zmieniam i zobaczę kiedy dojdę do wyniku z paska. Właściwie myślałam, że będzie gorzej z wagą, bo dieta też miała święta. Pozdrawiam pa.
  • ulalaaa

    ulalaaa

    29 marca 2008, 00:19

    Witaj w klubie,takich z dodatnią wagą jest więcej,wracaj dzybko do zdrowia. <img src="http://img503.imageshack.us/img503/2241/1468iz0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • izunia2007

    izunia2007

    28 marca 2008, 17:45

    No pewnie ze do lata bedziemy laski!!!!! Widze ze depcze ci po pietach hihihi!To dobrze-oby tak dalej.