Mój dzień ważenia. Waga nawet się ładnie spisała, gdyż pokazała 66,60 kg. Bardzo się cieszę, bo ostatnio było różnie. Za jedenaście dni będzie 1 rok z Vitalią. Zrobię podsumowanie mojego odchudzania. Pozdrawiam Was Vitalijki. Miłego weekendu.
a ja doszłam do wagi 65,8 i byłam z siebie dumna, ale waga poszła w górę i mam 67 od pewnego czasu i nie mogę zgubic ani deka bo ciągle jakieś spotkania uroczystości i tak w kółko ... u Ciebie super.. gratuluję .... pozdrawiam serdecznie Wanda
merlinka54
2 czerwca 2008, 04:21a ja doszłam do wagi 65,8 i byłam z siebie dumna, ale waga poszła w górę i mam 67 od pewnego czasu i nie mogę zgubic ani deka bo ciągle jakieś spotkania uroczystości i tak w kółko ... u Ciebie super.. gratuluję .... pozdrawiam serdecznie Wanda
izunia2007
1 czerwca 2008, 16:09A moj rok na vitalii bedzie za 3 tygodnie.Bardzo ladna fotka :)