Trzeci tydzień odchudzania - waga w dół 0,5 kg, znowu nie osiągnęłam celu czyli 1 kg w dół. Coś powoli mi idzie, w takim tempie do zimy mi zejdzie. Od dzisiaj mam trudny okres. Jutro prawnuczki chrzciny, dzisiaj goście się zjeżdżają i będą do następnej niedzieli. Nie wiem jak mi to dietkowanie pójdzie. Uff.....
brach
18 marca 2019, 16:40Komentarz został usunięty
Marynia1958
16 marca 2019, 18:04łaaaaał...masz już prawnuczkę! Wytrwałości na spotkaniu rodzinnym...