I od jutra wracam do MŻ, za bardzo kocham owoce i warzywka, by dłużej jechać na samych proteinach. ;)
Miło było i całkiem smacznie, może kiedyś, gdy nie będzie tak ładnie pachnieć truskawkami. W tym roku jeszcze ich nie jadłam, więc jutro albo w sobotę skoczę na bazarek i kupię z koleżanką na spółkę trochę tych pyszności ;)
paskudztwoo
10 czerwca 2010, 22:25mż zdrowsza