Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fitness zaliczony.

1,5 h ćwiczeń zaliczone ;)

Zjedzono: 

ś - owsianka z jabłkiem i cynamonem na ciepło

p - koktajl owocowy, wafel ryżowy

o - marchewka, makaron żytni ze szpinakiem i twarogiem

p - baton musli SANTE (wiśniowy)

k - kromka chleba z twarogiem, pomidorem, papryką i ketchupem, 2 marchewki.


Od jakiegoś czasu chodzę na siłownię, co prawda niezbyt często, bo zwykle dwa razy w tygodniu, ale zauważam duże plusy ;)   Po pierwsze ruszam się, po drugie nie siedzę w mieszkaniu i nie zajadam się z nudów ;) - bo to jest chyba moim największym problemem. 

Zajadanie się z nudów, z powodu złego humoru, ze stresu... Wyleczyć się z tego na zawsze.

  • Cevilla

    Cevilla

    24 listopada 2011, 09:33

    olej z pestek winogron również zawiera wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które podczas smażenia i obróbki termicznej przybierają niezdrową postać trans. Ten olej należy stosować na surowo. A z tą siłownią masz całkowitą rację - lepiej chodzić raz na 3 tygodnie, ale chodzić i coś robić, niż non stop wcinać chrupki przed tv ;D pozdrawiam!