Kochane, nie mam zbyt wiele czasu,
więc postaram się w pigułce przedstawić Wam wszystko czym chciałam się z Wami podzielić.
Zacznę od fotek jedzenia - nie ma tego zbyt wiele, bo będąc u R. nie robiłam właściwie żadnych.
śniadania:
chleb słonecznikowy z serkiem wiejskim, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką
z serkiem wiejskim, dżemem ŁOWICZ (100% owoców) porzeczkowym - smaczny, chociaż nie może się równać z dżemem mojej Mamy ;)))
truskawki, kawałek jabłka
orkiszowe grzanki z serkiem wiejskim, sałatą, pomidorem, ogórkiem, szczypiorkiem i rzodkiewką
z serkiem wiejskim i dżemem truskawkowym (mojej Mamy), śliwki suszone
otręby pszenne, otręby owsiane, granola orzechowa (moja), mleko, truskawki
razowe grzanki z serkiem wiejskim, sałatą, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewkami i szczypiorkiem,
z konfiturą malinową i truskawkami
obiady:
kasza jaglana na mleku z dżemem truskawkowym i truskawkami
ziemniaczki z koperkiem, jajko sadzone ze szczypiorkiem, kefir
naleśniki z serem i musem truskawkowym, truskawki
podwieczorki:
arbuz, truskawki
lody truskawkowo-jogurtowe (mrożone truskawki zmiksowane z jogurtem naturalnym)
arbuz, koktajl truskawkowy
kolacje:
kalarepa, jabłko, truskawki, seler, ogórek, pomidor, rzodkiewki, marchewka
Jak widzicie w moim menu królują truskawki - kocham te owoce! :)
A w tym roku po raz pierwszy mamy własne z działeczki.
Codziennie zrywam około 2 kg, więc staram się na maksa korzystać z tego, że są. Mama robi dżemy, ja robię musy i je mrożę, mrożę też całe truskawki. ;) Planuję zrobić w piątek na obiad pierogi z truskawkami i sporą część zamrozić ;)
Poza tym mam sporo dobrodziejstw z działki - sałata, rzodkiewka, kalarepa, szczypiorek, koperek, natka pietruszki.. Dzisiaj zerwałam pierwszą cukinię! :)
Prawdziwy RAJ :)
W niedzielę R. zabrał mnie na lody, o których zjedzeniu marzyliśmy obydwoje od roku ;) :P
Jedliśmy je pierwszy raz w czerwcu zeszłego roku, no i w weekend pojechaliśmy specjalnie na Ligotę, żeby je zjeść.
Zjadłam ze smakiem 2 gałki - to moje pierwsze prawdziwe lody w tym roku ;)
Wybrałam truskawkowe i pistacjowe, pycha! :)
W ostatnim wpisie chwaliłam się, że zajęłam 3 miejsce w konkursie organizowanym przez jedną z Vitalijek.
Otrzymałam już nagrodę, dostałam to:
przyprawy firmy Marsyl, drewniane łopatki, stewia, ciastka, płatki Sante
Na pewno nic się z tej paczki nie zmarnuje ;)
laauraa
20 czerwca 2013, 09:14smaczne jedzenie i fajna paczka! ja od niedawna poluję na stewię ;)
anikah
19 czerwca 2013, 21:13zazdroszczę owoców i warzyw prosto z działki, nie mogę się doczekać żeby w trakcie wakacji w PL objeść się takich dobrodziejstw ;)
Madeleine90
19 czerwca 2013, 21:02przede wszystkim to .świetnie wyglądasz:) też ostatnio wciąż jem truskawki:) 1kg dziennie to taka moja norma, choć czasami zdarza mi się nawet więcej... wiem, że co za dużo to niezdrowo ale jakoś nie potrafię się im oprzeć:) troszkę Cu zazdroszcze tych działkowych truskawek z pewnością są dużo smaczniejsze niż takie kupne:) a jedzonko jak zwykle super:)
liliputek91
19 czerwca 2013, 20:03super nagroda:)
Karampuk
19 czerwca 2013, 19:45jakas ty zgrabniutka
chubbyann
19 czerwca 2013, 19:09Ale chudzinka z Ciebie, trzeba było sobie 3 gałki strzelić :) U mnie też królują truskawki.
alesza
19 czerwca 2013, 16:50Śliczne i bogate w zdrowie jedzenie :)) A Ty wyglądasz świetnie!
misskitten
19 czerwca 2013, 16:40ja ostatnio non stop koktajle robię...oczywiście truskawkowe;-D
ZgrabnaDoLato
19 czerwca 2013, 15:12Jedzonko wygląda bardzo smakowicie, a figura twoja obecnie to cel do którego dążę :)
mala2580
19 czerwca 2013, 15:05smacznie sobi jesz :")
aaanusia21111
19 czerwca 2013, 14:55Pychotka!!