Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciasteczka owsiane i wieści z frontu.



Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, ale chyba zatraciłam znów kontrolę nad moją "miłością" do słodkiego. Oczywiście staram się nad tym zapanować jak mogę, ale wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Po głębszej analizie problemu stwierdziłam, że szukam pocieszenia w jedzeniu (cholera!), bo czuję się stłamszona, zgaszona, znudzona i zmęczona.
To nie miejsce na wylewanie swoich żali i publiczne wygłaszanie tego jak mi źle i niedobrze, ale wiem, że znów muszę mocno popracować nad sobą i swoim nastawieniem do życia..
Tyle w tym temacie.

Wielki Post to dla mnie czas bez żadnych słodyczy, domowych wypieków, słonych przekąsek, itp.
Wiem, że dam radę.



Generalnie nie jem słodyczy, ale w weekend miałam taki zły czas, że piątek i sobota to były dni totalnej przeginki pod względem jedzenia i słodkości. W sobotę zjadłam sałatkę z mozzarellą, którą czułam w żołądku do poniedziałku albo wtorku. Nie mogę patrzeć na mozzarellę!
Od niedzieli do wtorku miałam jelitówkę, koszmar! Dawno nie przeżyłam takich katuszy, najgorsze jest to, że nie miałam większego wyjścia i do pracy pójść musiałam. Ehh..
Dlatego już chyba nigdy nie tknę mozzarelli, bo niestety kojarzy mi się bólem potwornym żołądka i ciągłymi wizytami w WC. Na samo wspomnienie jest mi niedobrze.


Luty pod względem ćwiczeń i diety (oprócz tej weekendowej wpadki) był naprawdę fajny, co od razu zauważył mój brzuch, który wreszcie wraca do dawnej formy. Oby tak dalej! :)

W sobotę upiekłam ciasteczka dla R.
Owsiane z żurawiną. Zajada się nimi tak, że aż mu się uszy trzęsą :P
Sama także ich spróbowałam - bardzo dobre, chociaż jak dla mnie ciut za słodkie.

Przepis tradycyjnie wylądował na moim blogu.
Ciasteczka owsiane z żurawiną i czekoladą (klik)



Prawda, że pięknie się prezentują? ;)






  • Karampuk

    Karampuk

    8 marca 2014, 06:43

    popracuj nad sobą, tzrymam kciuki

  • misskitten

    misskitten

    7 marca 2014, 16:53

    piękne te ciacha;-) u mnie luty minął pod znakiem pracy przy komputerze co odczuł mój kręgosłup...w marcu muszę zacząć się ruszać bo czuję się jak emeryt;-)))

  • agus0709

    agus0709

    7 marca 2014, 15:29

    Lubię Twojego bloga ! Na jakąś imprezę zrobię ten torcik brownie z fistaszkami, wygląda świetnie i wierzę, że tak właśnie smakuje ! :) ciasteczka też od razu chętnie bym zrobiła, tylko kurcze.. będą nieziemsko kusić :P ! i PS. współczuję jelitówki ! uciążliwe cholerstwo !

  • TymRazemUdaSie

    TymRazemUdaSie

    7 marca 2014, 12:31

    jadłabym :) wyglądają super :)