Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


A wiec od stycznia sie odchudzam :) cwiczenia zaczelam ponownie od wczoraj, waga jak na razie spada 1 kg tygodniowo szalu nie ma , ale mysle, ze zle nie jest :) 
Ostatnie lato w Hidzpani spedzilam w stroju jednoczesiowym , chowajac sie przed ludzmi. I postanowilam sobie, ze w tym roku bede w bikini i co weekend bede sie wygrzewala na sloncu :) :) 
Zaczelam tez uzywac balsamu odchudzajacego Eveline (dziala rozgrzewajojo ) tak rozgrzewa, ze mialam wrazenie ,ze juz na tym sloncu bylam  :) :) 
Milego weekendu ja ide pocwiczyc a pozniej przygotowanie prezentacji nad ktora spedze caly weekend :)