Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dlaczego mamy apetyt akuratnie na dany produkt?


Wczoraj ćwiczyłam około 2 godzin, mięśnie w pewnym momencie odmawiały posluszeństwa, ale najpiekniejsze jest to że trenerka na samym początku powiedziała że: ,, dobry trener to również dobry psycholog''. Zgadzam sie z nią w 100% . Rozpłakałam się na koniec, ze szczęścia że dotrwałam do końca i przełamałam własne granice. 
Przed snem przeczytałam ciekawy artukuł który dotyczył naszego apetytu, dlaczego jemy poszczególne produkty w większych ilościach . 
Na przykład czekoladę( to akurat trochę wcześniej wiedziałam :) ) 
Czekolada obfituje nie tylko w tłuszcz i cukier ale także pobudzające aminokwasy i związek zwany PEA, który wywołuje uczucie euforii jak przy zakochaniu . Czekoladę jemy wtedy gdy jesteśmy spragnieni uczuć, działa antydepresyjnie.
NABIAŁ : PRZYGNĘBIEBIE I DEPRESJA 
 Ma nie tylko słodki smak dzieki zawartości cukru laktozy, ale też związki wywołujące uczucie przyjemności, ukojenia , a w przypadku fermentowanych serów- również pobudzające . Słodkie produkty mleczne poprawiają nastrój, kremowe- działają uspakajająco, natomiast wysoko tłuszczowe pomagają zaponieć o uczuciowej pustce.
POTRAWY PIKANTNE:POTRZEBA EKSTYTACJI
Upodobanie do ostrej kuchni oznacza potrzebę pikanteri w życiu-i to nie tylko na talerzu.
Często wynika z potrzeby ekstyctacji i intensywnych doznań w miłości , rozrywce czy w pracy, a także z tęsknoty za nowościami i zmianami. Bardzo pikantne dania mają działanie znieczulające , które jednak szybko mija.  Amatorz pikanterii to najczęsciej osoby o silnej osobowości , ludzie sukcesu i lubiący ryzyko, ale także pracujący w niestabilnych branżach i chowający w sobie urazy.
POTRAWY WYSOKOTŁUSZCZOWE:PRÓBA WYPWŁNIENIA WEWNĘTRZNEJ PUSTKI.
Zachcianka ta jest zwykle związana z brakiem sensu życia. Smakosze tłustych dań często odczuwają głęboki lęk - przed samotnością , odpowiedzialnością i zmianami . 
CIASTA I CIASTECZKA : PRAGNIENIE PRZYTULENIA I WSPARCIA
Zawierają duże ilości węglowodanów złożonych. Apetyt na nie wynika z potrzeby pocieszenia lub odsunięcia od siebie konieczności zrobienia czegos trudnego(zwlekanie). 
CUKIERKI I ŻELKI: ZASTRZYK ENERGII
Ludzie lubiący ten rodzaj słodyczy , często doświadczają w życiu więcej nudy i mniej stresu. Sięganie po ulubione przysmaki wywołuje u nich jednak większe poczucie winy związane z uleganiem pokusom. Spożywanie węglodwodanów powoduje chwilową przyjemność , następnie działaja uspokojająco i wywołuje senność. Prowadzi to do huśtawki poziomu energii i częstszego sięgania po cukier. 
PIECZYWO, MAKARON I RYŻ: UKOJENIE NERWÓW
Produkty bogate w skrobię to często ulubiony przysmak ludzi borykających się z napięciem i lękiem np. dotyczącym przyszłości.  Stres powoduje bowiem wzmożone wydzielanie neuropeptydu Y, co uruchamia apetyt na węglowodany. 
SŁONE PRZEKLĄSKI: STRES I GNIEW
Jeśli objadasz się pod wpływem stresu , prawdopodobie sięgasz po produkty chrupiące i słone , takie jak chipsy , popcorn, czy krakersy. Gryzienie ich pomaga uwolnić napięcie nagromadzone m. in. w szczęce , często też służy jako wentyl bezpieczeństwa dla wyładowania gniewu . Stres powoduje przy tym osłabienie odczuwania sygnałów płynących z ciala(m.in. dotyczących samku) i prowadzi do mechanicznego jedzenia . Dodatkowo wysoka zawartość tłuszczu pomaga zapełnić na chwilę wewnętrzną pustkę. 

Nom to tak trochę wam przybliżylam dlaczego jemy te różne produkty, przyznam się szczerze, że u mnie się to sprawdza , mam ogromnego stresa bo jutro mam maturę ustną z angielskiego , ale staram się trzymać dietę a stres wyładowywać poprzez ćwiczenia :) 





  • Paulina.M28

    Paulina.M28

    22 maja 2013, 14:29

    Czy ja wiem...mój apetyt jest tak wielki jak ocean..nie wiem czy da sie go tak zaszuflatkowac:-P.. Gratuluje wytrzymałości..oby tak dalej...

  • Justynak100885

    Justynak100885

    22 maja 2013, 11:38

    do mnie pasują ostatnie 4 od dołu ale tylko jeżeli chodzi o to co lubię ;P bo nic się nie zgadza z opisem i moim ciałem i umysłem ;d

  • anuszka1981

    anuszka1981

    22 maja 2013, 11:34

    coś w tym jest, aczkowiek nie wszystko do mnie pasuje :) mnie obecnie uszczęśliwa tylko zdrowa żywnośc ;)