Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zmiana avatara, zmiany w treningu :)


Nie ważę się dlatego nie zmieniam paska wagi - to po pierwsze.

Po drugie moim treningiem zajął się mąż - elementy karate - wymachy nóg pod sufit, kosmiczne brzuszki, wczoraj wycieczka rowerowa- wszystko mnie boli i jest fajnie. Ograniczam jedzenie, nie jem kolacji, bo np. mam chec na kawałek czekolady o 18. Potem już tylko herbatka z cytryną bez cukru. Mamy wiosnę, idzie lato = pomidory, sałata, truskawki, szparagi!!!! Fantastico! Mąż stwierdził, że pomoże mi ułożyć treningi, a ja już po kilku dniach czuję różnicę.

  • julka945

    julka945

    6 kwietnia 2011, 18:45

    jakie to jest piękne, żę masz w kimś oparcie, ehhh pozazdrościc;)

  • Monic858

    Monic858

    6 kwietnia 2011, 12:04

    Gratuluje osobistego trenera:)Mój też mi kiedys układał trening ale nie dałam rady.Na siłowni zam mną chodził i mówił co mam ile robić.motywacja dobra ale jak ktos ma dobrą kondycję:)

  • bonasaga

    bonasaga

    6 kwietnia 2011, 11:55

    Ty zgrabna dupa jesteś :) a mąż, nie do przecenienia

  • gwiazdolinka1982

    gwiazdolinka1982

    6 kwietnia 2011, 11:25

    na zdjęciu w awatarze widze zgrabną kobietkę :)