Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jutro wielki dzień


idę do dietetyczki i chcę zobaczyć efekty!!!! Już kończę drugi tydzień odchudzania jedzenia tylko tego co potrzebuję i podsumowując muszę stwierdzić że dumna jestem z siebie i wy też możecie być ze mnie dumni. Nie jadłam niczego poza zaleconym jadłospisem.

No dobra przyznam się - w niedziele sobie pofolgowałam bo pierwszej niedzieli byliśmy w gościach i nie miałam nic do wyboru na obiad z jadłospisu więc jadłam inne rzeczy w ilościach  mniejszych niż przed przejściem na dietę. No i zrezygnowałam z deseru.

natomiast w tą niedzielę to zjadłam deser w postaci dwóch kawałków rolady śmietankowej i 1nego kawałka sękacza

A dzisiaj znowu nie jem nic słodkiego

I chyba waga mi się zmieniła wczoraj na ciut niższą :D