myślałam że powrót będzie łatwiejszy ale nie potrafię sobie odmówić znowu czekolady. Nie pochłaniam jej tyle co przed rozpoczęciem diety ale jem jej więcej niż powinnam i eh. W czwartek bardzo przedobrzyłam i dzisiaj również bo mamy dziś światowy dzień czekolady przecież. W dni pomiędzy świętami a dziś zjadłam mniej słodkiego ale i tak za dużo. I jakoś tak ciężko mi wrócić na właściwe tory żywieniowe po świętach. Może też trochę temu że znudził mi się ten jadłospis który otrzymałam - bazuję na nim już miesiąc. W środę szczęśliwie idę do dietetyczki może otrzymam nowe wytyczne i będzie mi łatwiej tylko na razie to dobrze nie jest
Petronuszka
12 kwietnia 2015, 18:32oh, ta czekolada, mi także rujnuje dietę! ;c