Dzień jak najbardziej mogę zaliczyć do aktywnych. Od samego rana świąteczne porządki, popołudniu godzinka na siłowni, powrót do domu i znowu sprzątanie. Ale oczywiście dla mnie było za mało ruchu więc jeszcze teraz musiałam poćwiczyć 40 minut. Czuję się świetnie. Jutro wchodzę na wagę i mam nadzieję, że wynik pozytywie mnie zaskoczy
Maliniacz
17 grudnia 2013, 22:55Super! Tak trzymaj ;)) Pozdrawiam;*