Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale sie ciesze.....


Dzisiaj rano postanowilam sie zwazyc.Ida w kierunku wagi modlilam sie zeby pokazala przynajmniej 104 kg.W koncu to dopiero 4 dni mojego dietkowania.Zaskoczyla mnie i pokazala 103,10kg.Ale jestem szczesliwa.Przynajmniej wiem ze warto  walczyc.

Od meza dostalam wczoraj duze pudlo slodyczy.Nie zjadlam nawet jednego!!!!Pomyslalam ze zostanal na choinke ale moi panowie sie do nich dobrali.Niech im sie odkladaja na brzuchu a nie mnie.Dzisiaj w planach robienie pierogow z kapusta i krokietow.Udzielilam sobie pozwolenia na 3 pierogi (oczywiscie na obiad).A pozniej dalsza czesc sprzatania(spalania kalorii).Milego dnia.A to moje slodycze ,ktorych nie zjem!!!

  • JosDiary

    JosDiary

    7 grudnia 2012, 09:24

    Ojjjj! Ja bym zjadła całe!!!! Uwielbiam! A jeszcze do tego są na przecenie!

  • nobreath

    nobreath

    7 grudnia 2012, 09:13

    Hehe, walcz kochana !

  • anonimka89

    anonimka89

    7 grudnia 2012, 09:09

    moje ulubione... ja tez ich nie zjem hehe :D

  • Demonek27

    Demonek27

    7 grudnia 2012, 08:59

    spadki cieszą gratuluję.