Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A ja i tak sie nie poddam....


Takie male wyjasnienie na wstepie!Zmiany w zyciu zaczynam od teraz.Bedzie dieta,dbanie o siebie,szukanie pracy,odkladanie kasy na latwiejszy start a za 5 lat bedzie tylko rozwod.To bedzie zakonczenie pewnego niezbyt szczesliwego etapu w moim zyciu.

Wczoraj uniknelam 2 powazniejszych klotni a 2 niestety sie nie udalo.Mam zamiar nie reagowac na jego dogadywanie i zaczepki slowne.Dalo mi to satysfakcje widzac jego rozczarowanie ze nie udalo mu sie mnie sprowokowac.

Wsumie to wczorajszy dzien byl caly dziwny.