Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobrze rozpoczęty dzień...


LoL ale polecialam ze sniadaniem.Zjadlam bulke grahamke z maslem i wedzona makrela (polowa sredniej) i wyszlo mi ponad 800 kal.Na obiad dzisiaj łazanki wiec jeszcze mala porcja sie zmiesci w limicie kalorycznym a pozniej juz owoce i warzywa tylko.Moze to niezbyt dobry rozklad kalorii na caly dzien ale myslalam ze mniej wyjdzie na sniadanie.Trudno.Postaram sie nie przekroczyc 1500 kal.Czas w koncu zaczac ta diete bo moje opierniczanie sie i lekcewazenie wszystkiego zaczyna mnie wkurzac.


  • Jadwiga1973

    Jadwiga1973

    16 stycznia 2013, 13:38

    no właśnie, jak się zacznie, to już "leci", tak to jest z tym jedzeniem, ja nie mogę wyhamować, a muszę, organizm nie wytrzymuje obciążenia, pzdr

  • ilonol

    ilonol

    11 stycznia 2013, 12:32

    Wiesz, że najwazniejsze jest śniadanie, potem obiad (królewskie i cesarski) a kolacja jak u żebraka....więc trzymasz sie ok.