tydzień z życia matki Polki - do porównania z tygodniem bezdzietnej lambadziary:
Praca - 4 dni w domu, 1 dzień w biurze
Doglądanie remontu - bez większych ekscesów, głównie odbieranie przesyłek, omawianie jakichś drobiazgów.
Bank - dokładanie papierów, umowa kredytowa, załatwianie dodatkowych dokumentów ZUS i US.
Ćwiczenia - 3 treningi: personalny, joga, pilates.
Hiszpański - 2 lekcje
Zapewnienie atrakcji ruchowych psu.
Psycholog Młodej.
Moja terapia.
Akcja z szukaniem psa.
Codzienne życie: pranie, sprzątanie, gotowanie, duże zakupy. Nauka. Zakupy dla rodziców.
Zbindżowanie z Młodą serialu "Moje życie z Walterami".
Fryzjer z Młodą.
Obiad/spacer/kawa z B.
***
Poniedziałek wchodzi mocno, Młoda chora albo z alergią, jeszcze nie umiem powiedzieć.
Fotograf do ostrzału. Przemyślałam na chłodno i dość wariatów.
P. spędził kolejny weekend z m#7, w hotelu 5*. Być może mogłoby mi się zrobić z tego powodu przykro, bo mnie przecież tak nie hołubił, ale myślę sobie zaraz, że jednak takie traktowanie dopiero co poznanej niuni, z wyrokami, sponsorami vs. traktowanie żony, którą rzekomo tak kochał, świadczy jednak o jego brakach, nie moich.
sachel
24 marca 2025, 15:03Alicja, pracuś niemożliwy jesteś!
nuta
24 marca 2025, 13:56Na moje to lovebombing, a później gaslighting. One jeszcze nie wiedzą w co się oakuja. On ma wprawę w budowaniu historii. Pamiętam jak z znalazłas jego notatki chyba do opinii. Spisywał własną wersję wydarzeń aby się nie pogubić :D
BurzauJarmuza
24 marca 2025, 14:42Tak, mam nawet zdjęcia tych notatek. Mnie też od pierwszego dnia znajomości wciskał zmyślona wersję swojej biografii
barbra1976
24 marca 2025, 08:36No i hołubienia świra nie potrzebujesz, nawet wstecznie.
barbra1976
24 marca 2025, 08:37To wykończenie idzie nadzwyczaj sprawnie, jednak to wielka różnica w porównaniu do remontów, przeróbek.
BurzauJarmuza
24 marca 2025, 08:39O hołubieniu świra nie ma mowy, tylko o tym, że mogło mi się zrobić przykro - porównując traktowanie mnie i aktualnej macoszki.
BurzauJarmuza
24 marca 2025, 08:40No ja znam takich, co wykańczali mieszkanie, znacznie zreszta mniejsze, przez półtora roku, bo np. wybór tapety na jedną ścianę zajmował im całe tygodnie.
barbra1976
24 marca 2025, 08:49Miałam na myśli hołubienie ciebie przez niego wsteczne, które się nie wydarzyło. Że nie byłoby czego żałowac, wiedząc po czasie, co to za zioło.