Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spięte pośladki, cyc do przodu, głowa w górę i
ćwiczymy!



Już dawno nie czułam się tak wspaniale.
Od kiedy znów ćwicze uśmiech nie schodzi mi z ust i nie wiem co to złe dni.

Moje ciało walczy bo powoli bolą mnie mięśnie. Dlatego jutro przerwa żeby sobie krzywdy nie zrobić. A tak swoją droga nie wiem jak zniosę jutrzejszy dzień bez ćwiczeń :( 

Dziś znów Melka.
10 minut na nogi 
Nie znosze tego treningu, brak mi tchu i mega się męczę ale się nie poddam o nie!
10 minut brzuch
10 minut dla ciała 
(odpuściłam już ćwiczenia na brzuch bo dostałam okres i nie chciałam go przeciążać)

I oczywiście nie ma treningu bez rozgrzewki i rozciągania:)

Odwiedziałam tez dzisiaj lodowisko.
W sumie dawno nie jeździłam ale szło mi nawet dobrze. Ani razu nie upadłam:)

A Wy kochane robicie przerwy w treningach?
Doradzcie coś bo przeciążyć mięśni to ja nie chcę.
  • Ciapkapusta

    Ciapkapusta

    23 stycznia 2014, 17:25

    Dzień przerwy powinien pomóc.

  • truskawka1988

    truskawka1988

    22 stycznia 2014, 21:56

    mel b na nogi...mmm tak trzymaj ja nie dałam rady;/ może kiedyś się w końcu przymuszę hehe

  • ostfit

    ostfit

    22 stycznia 2014, 21:28

    I chyba brzuch wciągnięty? Pozdrawiam:)