Witajcie! Jakoś przetrwałam ten dzień, i chociaż pozwoliłam sobie na nieco słodyczy i cięższy obiad, to wszystko z umiarem, więc nie ma tak źle :)
Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: 2 kanapki z kurczakiem - 250kcal
2 Śniadanie: Kanapka szynką i serem - 200kcal
Obiad: Kapusta, kluska, rolada - 350kcal
Deser: kawałek tortu - 300kcal
Dzisiejszy sport:
Rowerek 60min - 500kcal
Bilans: +600kcal
Noo przyznam się, że było jeszcze pare fasolek wszystkich smakow, kawalek lizaka :) chociaz moj organizm odzwyczail sie od tylu slodyczy i troche mi ter< żołądek protestuje... ;P
ale dostalam super prezent, koszulke od Calvina Kleina :)
Wrzucam zdjęcie tortu przygotowanego na przyjazd sióstr, ten akurat zakupiony, ale siostra sama robi podobne :)
mrscharlottee
9 września 2013, 14:39super jest ten tort :D szkoda jeść :)
Moniska94
9 września 2013, 12:24Bardzo mi się zawsze podobały takie torty, podziwiam osoby, które potrafią takie cuda tworzyć :) I super, że odzwyczaiłaś się trochę od słodyczy ;D Za jakiś czas kompletnie o nich zapomnisz :)
MeggiNorth
9 września 2013, 10:28Fajny tort !
Cabrera
9 września 2013, 00:38Rozumiem, dziękuję za troskę :)
Cabrera
9 września 2013, 00:06Liczylam zapotrzebowanie na kilku takich kalkulatorach, zazwyczaj wychodzi w granicach 1300-1400, poza tym jem tyle, zeby byc najedzona, nie chodze glodna :)
Cabrera
8 września 2013, 23:51Wydaje mi się, że jem odpowiednio do zapotrzebowania, bo oprócz ćwiczeń całymi dniami siedzę w domu, a uważam, żeby jeść różnorodnie i dostarczać organizmowi tego czego potrzebuje :) myśle, że te 1100kcal dziennie to w mojej sytuacji nie jest za mało :)