Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota dzionek w domku odpoczywamy


wczoraj jak juz wam pisalam zrobilam sobie cheat day, dzis juz troche tego zaluje..
paczka delicji, cala czekolada, 2 batoniki musli budyn, drozdzowka gdzie ja to pomiescilam??

wczoraj od 17 jak skonczylam nic juz nie jadlam a o 23 jescze czulam sie pełna

dzis jest juz 12 a ja nie do konca dobrze sie czuje

z czego wniosek

CHAT DAY NIE DLA MNIE!

dzisiaj leniwie nie ma cwiczen, z donku tez chyba dzis nie wyjde
ewentualnie wieczorem do tesciow na herbatke

menu na dzis

13.00 obiado-sniadanie
twarozek+salata+szczypiorek-130kcal
2 kawalki razowca z almette i rzodkiewka+szczypiorek-200

16.00 obiad owsianka-180+jogurt gratka-88+jablko male-50=320

kolacja 19.00 surówka z marchwi i jablka-100

zjedzone po chat dayu=750 MASAKRA ALE TAK SIE CZUJE!

WCZORAJ BYL MASAZ BANKA CHINSKA WIEC DZIS ODPOCZYNEK!
LECE WAS POCZYTAC!



  • tuti83

    tuti83

    1 czerwca 2013, 14:01

    łooo matko ale poszalałaś :) nie dziwię ci sie ze się wieczorem kiepsko czułaś :) ale w życiu trzeba wszystkiego spróbować :)

  • Kamila112

    Kamila112

    1 czerwca 2013, 12:13

    No nie źle pojadłaś ja po takim czymś bym miała na pewno rewolucje żołądkowe ;) Wszystkiego dobrego i miłego dnia :)