Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ahhh, jakie piekne!


Nawet nie wiem co powiedziec, tak mi sie te spodobaly...

Moze jednak jesien nie bedzie do konca nudna ;) Chyba sobie takie zrobie <3

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    3 września 2014, 07:37

    To nie jest tak, ze to taki zwrot. Slowa sa kluczowe. Serio. nie czekam tez biernie. Jesli podoba mi sie jakis chlopa i chce go poznac - proponuje zrobienie czegos razem. Jesli sie godzi, fajnie, jak nie trudno.

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    2 września 2014, 11:39

    Ja sie nie uganiam za facetami. Albo idzie, albo nie. Kropka.

    • callan

      callan

      2 września 2014, 17:41

      Taki zwrot jest, nie martw sie. Wiem, ze za nimi sie nie "uganiasz," tylko bardziej biernie czekasz. Ja generalnie lubie brac los w swoje rece i fortunie sprzyjac. Taka mam osobowosc. Kazdy inny, nikt w forme nie lany, zawsze to mowie ;)

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    2 września 2014, 11:24

    Francuzi by Ci sie podbali pewnie

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    1 września 2014, 13:10

    Wiesz, dla mnie po prostu otylosc = aseksualnosc. Bardoz lubie mezczyzn neadrentalczykow. Mezczyzna brudny jest dla mnie pociagajacy, mezczyzna zadbany = odpychajacy, perfumy mnie tez czesto zniechecaja, a jak widze zadbane paznokcie u mezczn? ble! Ja lubie takich mezczyzn mezczyzn: cowboy, twardy facet, gosc ze wsi, inzynier pracujacy w terenie, to sa mezczyzni dla mnie. Sprzedawcy, kelnerzy, modele, ksiegowi - nie sa dla mnie mescy

    • callan

      callan

      2 września 2014, 02:12

      Zabawne: dla mnie wrecz odwrotnie! Jak widac nie bedziemy sie nigdy za tym samym facetem uganiac - na 100% ;)

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    31 sierpnia 2014, 22:50

    nie interesuje mnie co ludzie o mnie mowia. Niestety, wielu zadbanych ludzi to narcyzy. Otylosc jest powazniejsza od zepsutych zebow i niskiej higieny.

    • callan

      callan

      31 sierpnia 2014, 23:14

      Zgodnie z przykazaniem "Kochaj blizniego jak siebie samego" - dla mnie odrobina narcyzmu jest ok, a nawet wskazana :) Lubie metroseksualnych facetow! Typ neandertala jest zdecydowanie nie dla mnie. Jak juz pisalam, z dodaktowymi kilogramami zmagam sie i ja, i Ty, i nie jedna osoba, nie nam oceniac. Nie jest to proste zadanie - sama wiesz najlepiej. Ale czy cos powstrzymuje Cie przed prysznicem, dezodorantem, pasta i plynem do zebow, perfumami, fryzjerem? Nic, to wolny wybor. Nie proboje cie nota bene przekonac do niczego, po prostu stwierdzam jak ja to widze.

    • callan

      callan

      31 sierpnia 2014, 23:15

      * nie probuje (ort.)

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    28 sierpnia 2014, 11:41

    Kazdy ma swoje stopery, ja moge sie calowac z palaczem, z facetem z brudnymi rekoma i tlustymi wlosami, ale jak ma brzuch a i czesto piersi, sory winetu. Lysi mnie jeszcze odpychaja. I faceci z kiepskimi zebami. Kazdy ma cos

    • callan

      callan

      29 sierpnia 2014, 01:43

      Obrzydlistwo :P Brudu i smrodu nie toleruje. Nie mam nawet takich znajomych szczerze mowiac, bo sie flejtuchami nie lubie otaczac. Moje towarzystwo mowi o mnie, jakby nie bylo...

    • callan

      callan

      29 sierpnia 2014, 05:01

      Higiena osobista to podstawa. Palacze przewaznie maja kiepskie zeby... Poza tym jak ma facet dbac o mnie, jak o samego siebie nie dba??? No a poza tym to chyba wstydzilabym sie pokazac z kims brudnym, prztluszczonym i palacym. Za duzo wkladam w swoj wyglad by sie znizac do innego poziomu. Myslalas o tym kiedys w takich kategoriach?

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    27 sierpnia 2014, 23:06

    Chlopak z dredami byl niski, wzost o tyle jest wazny, ze ci sredniego wzrostu sa bardziej zmotowywani i sie bardziej staraja. Kazdy facet jak chce moze byc przystojny. Jak nie chce zapuszcza brzuch. Przystojnosc to po prostu zadbanie o siebie.

    • callan

      callan

      27 sierpnia 2014, 23:30

      Wiesz, jako osoba walczaca z nadwaga poczulam lekki niesmak do komentarza o zapuszczonym brzuchu... Zadna z nas w forme lana nie jest, dobrze wiemy jak trudno schudnac. Brzuch wcale nie musi byc zapuszczony - moj nie jest, ja go po prostu "mam." Mnie np nadwaga faceta nie powstrzymalaby przed poznaniem go, bo sama mam duzo zbednych kilogramow, wiec nie mnie osadzac. Brudne paznokcie, nieogolony, przetluszczone wlosy, palacz - to by mnie powstrzymalo. Ale nadwaga - w zyciu! Sama siebie uwazam za zadbana kobiete, i jesli wiekszy facet tez jest zadbany, porzadnie ubrany, ladnie pachnie - to z fizycznosci mnie tyle wystarczy :)

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    27 sierpnia 2014, 22:02

    Ja w ogole uwazam, ze jako kobiety za malo wymagamy od mezczyzn, mamy za niskie poczucie wartosci. Ja uwazam, ze jesli chodze na randki, to mam prawo wiedziec, czy w gre wchodzi rodzina i dzieci. Po prostu mam prawo. I jak facet ucieka, tym lepiej, byle szybciej. Nie mozemy jak kobiety tolerowac tchorzow. Boi sie dzieci? A muzlmanow facet sie nie boi?

    • callan

      callan

      27 sierpnia 2014, 22:50

      ha ha ha :))) No niby tak. Ja mam dosc wysokie wymagania, ale tez jestem w stanie tolerowac wiele rzeczy, ktore juz wiem, ze sa nieistotne. Np. ze jest niski, ze ma siwiejace wlosy, itp. Ale sa rzeczy, ktorych nie odpuszcze, no nie ma bata...

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    27 sierpnia 2014, 08:39

    nom....

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    26 sierpnia 2014, 22:57

    to juz wiele razy przerabialam, wydaje mi sie ze mam coraz lepszy gust i coraz szybciej odrzucam niezdecydowanych. Kiedys bardzo przekonywalam facetow do zwiazkow, teraz, jesli on ~nie wie~ to z reguly sa ostatnie slowa jakie zdarza przy mnie wypowiedziec. Mam bardzo niska, a wlasciwie to zadna tolerancje na niezdecydowanych facetow. To czywiscie wynika z mojego dziecisntwa i z nieobecnosci psychicznej ojca w moim wychowaniu, ale juz to dwano odkrylam i jestem w stanie odmienic

    • callan

      callan

      27 sierpnia 2014, 01:40

      No tez mi sie zdaje, ze im jestesmy starsze tym nizsza tolerancja na tzw. bullshit. Jak sobie pomysle jakich ja amatow mialam jako nastolatka to mi sie wlos na glowie jezy ;) Jako 20-parolatka juz chyba bylo lepiej, bo wybredniej. A teraz to w ogole nie mam cierpliwosci, i to nawet jesli o przyjaciol chodzi... Te przyjaznie z dziecinstwa, gdzie mama kazala "bawic sie ladnie z Dorotka" - teraz by w zyciu nei przeszly, ha ha ha!!!

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    26 sierpnia 2014, 21:33

    Ja raczej mam wiecej zalu do mezczyzn, ze zmarnowali moj czas, gdy mialam 20 lat zwodzac mnie

    • callan

      callan

      26 sierpnia 2014, 21:49

      Oj... No tak. Czy zdaje Ci sie czasem, ze moze szukasz "tego innego," ale wsrod tych samych typow, ktorzy Cie zawiedli...?

  • TygrysekTygryskowy

    TygrysekTygryskowy

    26 sierpnia 2014, 21:33

    Nie mam tak, tak na prawde nigdy nie mialam facetow ' do wyboru', nigdy specjalnie nie mialam powodzenia, serio. <br> I nigdy nie patrzylam z politowaniem, zawsze chcialam miec dziecko i rodzine i zawsze sie rozstwalam z facetami, bo nie chcieli miec ze mna, ja raczej niestety zawsze bylam typem ' zostanmy przyjaciolmi'