Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jeansy | sasiadki | zebro


Kupilam na necie jeasny, takie poszarpane jakby spotkanie z rekinem mialy, bo lubie przewiew latem, ale szortow nie lubie. No i sa kurcze troche za ciasne. Debatowalam zwrot, ale z drugiej strony moze to dobra motywacja by wiecej schudnac? Sa cienkie, galancie podarte, do kostki, super na letnie weekendy! Chyba je zatrzymam.

Wczoraj wieczorem wpadly do nas na herbatke zaprzyjaznione sasiadki z gory, niestety z deserem. Nie do konca wiem jak bym mogla skutecznie odmowic kawalka ciasta, ktore "specjalnie dla nas" upiekly… Tak wiec zjadlam jeden kawalek, byl pyszny, ale choc wiem, ze od jednego nagle 5 kg nie przytyje, wizja przyciasnych jeansow spowodowala pewnien wewnetrzny dyskomfort gdy to ciasto jadlam. Nie jest latwo byc na diecie!

A teraz sensacja tygodnia: podczas jednej z moich porannych sesji yogi … wysunelo mi sie zebro! Bylam w piatek na masazu z mysla, ze to tylko naciagniete miesnie, ale niestety zebro mi w odcinku piersiowym sie lekko wysunelo z wlasciwej pozycji, i ide jutro do kregarza by je nastawic. Brzmi gorzej, niz jest, ale nie jest to nic przyjemnego :( 

  • Doma19

    Doma19

    22 czerwca 2016, 07:54

    Kto by pomyslal ze joga to taki niebezpieczny sport :P

    • callan

      callan

      22 czerwca 2016, 19:13

      Ha ha ha :))) No, jak ktos taki utalentowany to ja … ;)

    • Doma19

      Doma19

      22 czerwca 2016, 20:25

      Zdrówka!

  • 123czarnula

    123czarnula

    22 czerwca 2016, 05:11

    Tylko 1 kawalek ciasta, oj u mnie chyba by bylo conajmniej 2. Myslalam, ze joga jest bezpieczna a tu problem z zebrem. Duzo zdrowka zycze :)

    • callan

      callan

      22 czerwca 2016, 07:44

      Yoga jest bezpieczna, tylko ja mam troche plecy w rozsypce i powinnam byc rozsadniejsza ;)

  • Pigletek

    Pigletek

    21 czerwca 2016, 21:06

    Wysunięte żebro!? Pierwszy raz słyszę o czymś takim po ćwiczeniach :o Może to żebro Adama i Twoje feministyczne ciało się buntuje i chce się pozbyć męskiego elementu ;)) Co do spodni u mnie taka motywacja nigdy się nie sprawdza. Gdy kupowałam coś za małego zawsze tyłam. Za to gdy kupuję spodnie w sam raz to zawsze udaje mi się zrzucić kilogramy i są za duże :/

    • callan

      callan

      21 czerwca 2016, 21:27

      Ha ha ha – zebro Adama ;) Zrobilam taki mega skret kregoslupa, i tak mi dobrze bylo, ze mocniej sie skrecilam na wydechu, i jak sie podnioslam, to poczulam klucie pod prawa lopatka. Juz kiedys tak mialam, po nastawieniu bedzie ok. A co do spodni to generalnie moge je juz teraz nosic, tylko ze ja lubie luziejsze. Zostawie je.

  • MartaMagdaR

    MartaMagdaR

    21 czerwca 2016, 20:59

    zostaw spodnie! :) A żebro rzeczywiście brzmi dość groźnie :O Nie boli Cię? :(

    • callan

      callan

      21 czerwca 2016, 21:25

      No boli wlasnie, pod lopatka. I jak obracam cala reka wielkie kolo to mi chrupnie zawsze. 5 lat temu tez juz tak sie urzadzilam. Po nastawieniu jest jak reka odjal, wiec juz sie jutra doczekac nie moge!

  • iamfancy

    iamfancy

    21 czerwca 2016, 20:06

    Spodnie bardzo ładne, a ciastko nie wydaje się bardzo kaloryczne ;)

    • callan

      callan

      21 czerwca 2016, 20:27

      No dlatego je jednak zatrzymam i bardziej na diecie sie skoncentruje ;) A ciasto jak ciasto: cukier i weglowodany, oj ;) Ale bylo pyszne, i tylko 1 taki kawalek zjadlam. Ja jestem na diecie ketogenicznej, wiec generalnie w ogole ciast/ciastek/cukierkow nie jadam… No ale nie chce przezywac jak nawiedzona! Spodnie, moj cel ;)