Ciasto wyszło , mąż określił je jako domowy , pyszny tort, bez sztucznych udziwniaczy. Żurek takoż bardzo smakowity. Zapakowałam to, co wyżej, kawałek pasztetu, 4 jajka na twardo ( do żurku) i jestem gotowa . jechać do rodziców. Jeszcze mam trochę czasu, bo ojciec wczoraj stwierdził:" jak chcecie przyjechać do mamy na urodziny, to najwcześniej o 14". Nie ma co, umie zapraszać! Dziś jeszcze zrobiłam obiad na jutro- kotlety mielone usmażyłam, a potem włożyłam do sosu pomidorowego. Podam to z makaronem, do tego mix sałat. Ogarniam aktualnie życzenia świąteczne, wysyłając, odbierając, itd. Zabieram się za chwilę do upiększania swej urody, łącznie z paznokciami, które po sylwestrowym malowaniu z lampami nie mogą dojść do siebie. Życzę Wam zatem spokojnych , radosnych i bezstresowych Świąt Wielkanocnych. Laptopa ze sobą nie zabieram, odezwę się dopiero po powrocie z Poznania. A jutro... " znów pójdziemy na całość..."
hanka10
29 marca 2018, 08:10Wesołych Świąt !!
Campanulla
29 marca 2018, 21:31Nawzajem dziekuje bardzo.
EwaFit
28 marca 2018, 19:33Wesolych Swiąt! Miłych i pogodnych dni :)
Campanulla
29 marca 2018, 21:31Tobie także , samych dobroci zyczę.