Przepowiednie pogody niestety ostatnio sprawdzają się, bo pada od rana. My odważni wyszliśmy z zamiarem, ale nie dało się. Deszcz zacina, po chwili byliśmy mokrzy, a to żadna przyjemność wędrować i kulić się przed opadami. Zostają prace domowe, których przed świętami nie brakuje. Dziś mam zamiar wypisać kartki świąteczne. To jedna z moich ulubionych czynności przygotowawczych. Bo najpierw wybieram , dobieram kartki odpowiednio do osoby, potem tekst, musi być inny niż w zeszłym roku. Poza tym lubię pisać , tak tradycyjnie, piórem lub długopisem. To mi zostało z czasów pracy zawodowej, gdy pisałam zawsze na papierze, na brudno, dodając coś, skreślając , czytając całość i widząc to, co stworzyłam. Poza tym ręka jest sprawniejsza, gdy pisze się nie na klawiaturze, a tak zwyczajnie, po "staremu". W dobie internetu fajnie jest znaleźć w skrzynce pocztowej coś innego niż reklama pobliskiej pizzerni, a to coś kierowane jest imiennie do mnie. I wcale nie musicie się ze mną zgadzać. Waga ruszyła lekko w górę po ostatnich ekscesach żywieniowych. Nic dziwnego, taka ilość kalorii musiała zostawić po sobie ślad. Dziś będę grzeczna i pokornie poddam się własnym postanowieniom. Narazie pisze przy kawie z kawiarki włoskiej , i po raz kolejny dochodzę do wniosku, że teraz naprawdę czuję smak kawy. I jest to bardzo , bardzo przyjemne.
Naturalna! (Redaktor)
9 grudnia 2018, 19:39dzięki :)
Naturalna! (Redaktor)
9 grudnia 2018, 18:27cześć. ja tez wypisuję kartki dla kolezanek z pracy. wczoraj kupiłam właśnie 20 sztuk. ale, ale mnie bardziej interesuje temat kawy :) czy mozesz pochwalić się jakiej kawiarki uzywasz? no i jaką kawę tam parzysz? masz ulubioną markę? kupujesz w sklepie czy moze bezpośrednio z palarni kawy? pijesz czarną czy z dodatkami? a wody uzywasz filtrowanej czy zwykłej z kranu? sorry za wysiew pytań, ale zastanawiam się nad zakupem kawiarki, bo ja piję zalewajkę i mi juz zupełnie nie smakuje :((( szczególnie kiedy mam mozluwość pucia dobrej kawy w kawiarence :)
Campanulla
9 grudnia 2018, 18:57Używam kawiarki Bialetti, takiej najzwyklejszej. Nie można jej zmywać w zmywarce, a żadnym problemem nie jest utrzymywanie jej w czystości. Kawa ziarnista Lavazza Crema, ale i inne się trafiają, bo dostajemy w prezencie . Syn kupuje takie snobistyczne, nawet nie wnikam jakie tylko piję. Kupuję ją w sklepie , w Lidlu, gdzie często bywa, albo zamawiam internetowo. Używam wody filtrowanej, kawę piję z mlekiem i taka wcale mi nie szkodzi. Lubię kawę, ale az tak nie przywiązuję wagi do jej marki. A, jeszcze młynek ręczny i mielenie kawy bezpośrednio przed parzeniem. To tyle, smacznego picia, cokolwiek zdecydujesz. Pozdrawiam.
zlotonaniebie
9 grudnia 2018, 15:33Też piszę ręcznie kartki papierowe. I takie bardzo lubię dostawać, choć zwyczaj chyba upada. Trochę szkoda, ale chyba każde pokolenie czegoś tam żałuje co mija. Jak się długo nie pisze ręcznie, to ręka robi się jak drewniana. Ale okazji do pisania też jest coraz mniej.
Campanulla
9 grudnia 2018, 15:58Dlatego piszę swój dziennik, ćwiczę rękę i nieraz mam możliwość potwierdzenia zapomnianego.
Marynia1958
9 grudnia 2018, 13:43u mnie również mokro....teraz leniuchujemy,wczoraj młodzież miała imprezę....firma syna powoli rozwija się,ale jeszcze za wcześnie na spotkanie poza domem,dlatego syn zaprosił swoich ludzi do domu...młodzi razem przygotowali poczęstunek,bardzo nowoczesny....było miło,my trochę z nimi pobyliśmy...dosyć wcześnie się wycofaliśmy...pozdrawiam....kartki świąteczne lubię otrzymywać,ale wypisywać już nie...
Campanulla
9 grudnia 2018, 15:57To ładnie, że tak młodzi pomyśleli o wspólnym biesiadowaniu. Nic innego tak nie zbliża, jak wspólny posiłek. Aby otrzymać kartkę, trzeba najpierw ją wysłać, to stara prawda.