października spędziliśmy w lesie. O mój Boże, jak było cudnie!!! Kolor miedzi wokół, cisza, spokój, słońce rozpalało korony buków do czerwoności. Znalazłam pięknego prawdziwka, kapelusz miał koloru śliwkowego. I jeszcze rydza, i kurki, i podgrzybki, i maślaki. Uciecha niesamowita. Spotkaliśmy kilka psów , oczywiście ze swoją rodziną były. I cudo, bo koń nazwany Winter Lake, miał dziś spacer ze swoją właścicielką, czyli on szedł i ona z nim. Podzieliłam się z pięknisiem jabłkiem, zjadł 3 cząstki, ja 1. Dał się głaskać i był wyraźnie zadowolony. Koń był kary, czyli miał piękną ciemną barwę sierści. To naprawdę cudne zwierzęta i takie spotkanie od razu przywołuje uśmiech na twarzy. . Na jutro zapowiadany jest spacernik demonstracyjny Trójmiasta. O 12 ludzie będą szli plażą, ci z Gdyni do Gdańska, ci z Gdańska do Gdyni, Sopot sam wybiera. A ponieważ dziś powiadomiono naród, że 5 dla zwierząt nie będzie dalej procedowania, wydaje się, że rząd pęka. Teraz odpuścić nie można, teraz należy skorzystać z możliwości uzyskania jak najwięcej wolności. A wczoraj został zaatakowany przez kiboli poseł Bartłomiej Sienkiewicz. Dostał flarą w twarz , dzięki ci Jarosławie" Jaruzelski" Kaczyński. Piekę piersi kacze, kapusta czerwona , zwana w Wielkopolsce modrą także sie gotuje, czyli dzień świąteczny będzie , chociaż dla dwojga. Czytam Hanny Kowalewskiej "Zanim odfrunę" Lubie tę autorkę, jej seria o Zawrociu była bardzo wciągająca. Autorka z Wybrzeża, może dlatego taka sympatia? Kończę, bo zbliża się pora moich ćwiczeń, czas więc na rozciąganie ciała, dla zdrowia i dla urody!
zlotonaniebie
31 października 2020, 17:34Gdybyś mieszkała bliżej to bym Ci podesłała grzybów wszelkiej maści. M uwielbia chodzić po lesie i dla przewietrzenia głowy robi to jak ma chwilę. I zawsze wraca z pełnym koszykiem. Już mam po kokardę marynowania, mrożenia, suszenia .:))
Campanulla
31 października 2020, 17:45Też żałuję, bo grzyby uwielbiam. Dziękuję za pamięć.