Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uwolnieni.


Dziś w Gdyni ludzi jak w czasie sezonu. Słychać było w nocy odgłosy imprezowania przyjezdnych (niedaleko jest apartamentowiec), na ulicy samochodów , jak przed świętami. Widać, że ludziom potrzebne były chociaż takie poluzowania. Dziwne słowo, nie lubię  go . Używała je moja krawcowa szyjąc mi sukienkę ciążową, i zawsze mówiła o poluzowaniu. Nie to, że ciąża to nielubiany przeze mnie stan, po prostu  wtedy szyło się sukienki namioty, aby ukryć jak najwięcej "tego  braku estetyk". W takim namiocie trudno być i czuć się estetycznie. Sobota , wolny dzień, a u mnie właśnie było porządkowanie. Zawzięłam się na kuchnię i łazienkę , myłam do spodu, do dna , nawet szczoteczka do zębów była używana. Potem jeszcze wywlekanie wszystkiego z sekretarzyka na sprzedaż ( jest zainteresowanie), szykowanie obiadu, a na 14 do kina. I tu szok, bo sala, ta największa, prawie pełna , oczywiście w granicach dozwolonych. Film Szarlatan obejrzałam, nie powiem, że jestem zachwycona. Tematyka badania moczu, aby rozpoznać stan zdrowia człowieka znana była już od czasów starożytnego Egiptu. Zachwycałam się książkami Noah Gordona pt.  Medicus.  A u Agnieszki Holland trudno się zachwycić, aktor gra osobę smutną, wycofaną ,  w czasach trudnych , bo obejmujących dwie wojny i socjalizm . I jeszcze jego homoseksualizm ukrywany przed światem, a ciekawskich i nieżyczliwych nie brak. Z pewnością ten film nie zostanie w mej pamięci na długo, a nagrody oskarowej nie wróżę.  To oczywiście moja opinia, bo film może sie podobać, tak jak animowana pozycja polska o Van Goghu , która miała zdobyć wszystko. Tu także nie byłam zauroczona , o zachwycie tym bardziej brak było mowy.  Moja dieta? Jest, nadal ograniczam słodycze, dziś to dwa ciasteczka Hit i nic więcej.  Wprawdzie węglowodanów zjadłam sporo, bo dwie kromki chleba razowego, rosół z makaronem, kawałek banana w koktajlu, ale wieczorami stopuję moje apetyty na cokolwiek, udaje sie ograniczyć do filiżanki soku pomidorowego lub kilku orzechów. Dziś u nas akcja zrzucania sopli z  dachu. Faktycznie wiszą ogromne  i mogą komuś zrobić krzywdę. Ostatnia taka akcja była po zimie stulecia, och jak dawno!

  • DARMAA

    DARMAA

    14 lutego 2021, 10:36

    Moja córka też pojechała nad morze,mieszkają w Gdańsku ale pewno w Gdyni też zrobią tłum. Z tym poluzowaniem to masz rację zawsze się luzowalo ubrania jak d....pa rosła. I powinien szczerze że ciąża to nie był dla mnie najlepszy okres życia- wręcz przeciwnie!