Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szparagi.


Lubię, a nawet bardzo lubię. Te białe, bardziej te zielone, bo nie trzeba obierać. Kupiłam znów i aktualnie gotuje się zupa na jutro, z końcówek, a reszta będzie na II danie. Do czego jeszcze zobaczymy. Prawdopodobnie do pstrąga potokowego, druga ewentualność, do makaronu. Przed chwilą skończyłam zagospodarowywanie różnych resztek żywnościowych.  Jeszcze zostało mi ciasto francuskie i szpinak, to zrobię  roladę szpinakowa, tylko dokupię ricotty.Wiosna przecież, to musi być zielono😛. Pogoda dziś ładna, aby nie zapeszyć, że piękna. W Gdyni słonecznie,  względnie ciepło. Spacer udał się, bo morze przyciąga jak magnez. Spotkaliśmy na bulwarze mojego kolegę z podstawówki. Chwilka rozmowy o stanie zawodowym ( on jeszcze pracuje), o stanie zdrowia ( przeszedł Covid) , o zdrowiu żony ( także koleżanki z tej samej podstawówki). Był czas, gdy wokół nie znałam ludzi chorujących, a ostatnio wysyp straszny. Kuzyn, jego syn, syna dziewczyna, córka kuzynki, sąsiadka ( niestety zmarła), teraz kolega. A dziś w mięsnym młody bezmyślny miał , że tak powiem  , w poważaniu prośbę ekspedientek o nałożenie maseczki. Moją początkowo też miał, ale  siła perswazji przekonała gościa, że nie ma się co opierać.  Bardziej wierzę mojej sąsiadce lekarce niż niedowiarkom covidowym, która codziennie dzielnie udaje się na swoje stanowisko pracy w szpitalu, zostawiając dwójkę nastoletnich dzieci w domu. Ona wie, jak to wygląda z bliska, wie, co grozi, i swoim dzieciom nie pozwala chodzić bez maski.Posiadanie świadomości zagrożenia pozwala na prawidłową ocenę działań wirusa. Co poza tym? Ano nic, bo nasze życie, jak większości Polaków ograniczyło się do jedynej atrakcji w postaci gotowania, wymyślania potraw, zaspokajania swoich kubków smakowych. Nie wspominam tu o czytaniu, bo to dla mnie jak tlen, bez czytania nie zasnę, nie mogę funkcjonować prawidłowo. Dziś wpadłam na pomysł przygotowania spisu niezbędnych przedmiotów i materiałów do zbliżającego się remontu łazienki. Ponieważ nie będzie nas w tym czasie w domu, taka lista  ułatwi zakup  nam lub majstrowi.  Logistyka to przecież połowa sukcesu, a zatem ułatwiać sobie trzeba. 

 

  • barbra1976

    barbra1976

    13 kwietnia 2021, 19:59

    Końcówki czyli czubki? Najdelikatniejsza część, najcudowniejsza na parze al dente z ulubionym tłuszczem.

    • Campanulla

      Campanulla

      14 kwietnia 2021, 16:58

      Tak, tak, mowa o nich.

    • Campanulla

      Campanulla

      14 kwietnia 2021, 16:59

      Ale końcówki to od strony d...y, czyli te bardziej zdrewwniałe.

    • barbra1976

      barbra1976

      14 kwietnia 2021, 17:24

      😀

  • DARMAA

    DARMAA

    13 kwietnia 2021, 18:01

    Kupiłam raz szparagi i nie smakowały mi ale podejrzewam że źle je przyrządziła. Prawdą jest że wiele osób bagatelizuje Covid i nie stosuje się do zaleceń ja jestem bardzo ostrożna po prostu boję się choroby.