Na daszku pod moim oknem od sypialni mam gniazdko ptaszka, który co rano karmi młode. Jaki tam rejwach słychać! Na drzewie na przeciwko kuchni gołębica siedzi na jajach, oby się udało w tym roku. Podwórkowe drzewa są zajęte przez srokę i jakieś inne ptaszysko, nie mogę rozpoznać jego "nazwiska". To nie jest ważne, oby tylko śpiewały upojnie, dawały sygnały, że są. Pogoda dziś przepiękna, pojechaliśmy do Sopotu, dokładnie do stacji Sopot - Wyścigi. Te wyścigi to biegi koni na hipodromie, akurat dziś się odbywały, co było słychać z daleka. Poszliśmy w stronę morza, znów mijając architekturę przedwojenną, przepiękną, z pomysłem. W czasie II w.ś. Sopot był atrakcją także dla Niemców, bo było kasyno. Nadmorskie domy , jak pałace z pewnością były miejscem zamieszkania wielu notabli hitlerowskich. Najważniejsze, że nie zburzyli. Posiedzieliśmy chwilkę z książką przy sopockiej solance, potem kawa i lody, powrót do domu. Wyszło 6 km, nieźle. Po obiedzie ( botwinka, kasza bulgur, pieczeń wieprzowa w sosie pieczarkowym, buraczki) był balkoning, z książką, z owocami, które coraz lepiej smakują. Pogodo trwaj! Niedługo kolejny wyjazd, tym razem kierunek wschód. Oby pogoda dopisała, obym nie musiała nosić na sobie ciepłych ubrań. Przymiarka do spodni lżejszych spowodowała wyeliminowanie całkiem pokaźnej partii. Niestety, moja waga niby bez zmian, ale niektóre miejsca są bardziej. Cóż, trzeba będzie coś z tym zrobić. Moja znajoma okropnie przejmuje się sytuacją polityczną w Polsce, aż tak bardzo, że każda z nią rozmowa kończy się prawie rozpaczą. Boli mnie to, co się dzieje, ale mój wpływ ,niestety, ograniczy się do głosowania w czasie wyborów. Co innego mam robić? Napisać do Morawieckiego, że kłamie i oszukuje ludzi, do Kaczyńskiego, że jest destruktorem państwa i niszczy wspólnotę? Do Ziobry, że rację miał Leszek Miller, określając go jedną z cyfr ? Do Przyłębskiej, że zachowuje się jak przekupka, a jej wiedza prawnicza została już dawno negatywnie oceniona? Wole liczyć na mądrość ludzi, których rozgoryczenie winno odzwierciedlać się w wynikach wyborów. A tymczasem wolę żyć chwilą , bo patrząc na niszczenie planety chociażby przez wojnę w Ukrainie, to tylko to zostaje. Pełna optymizmu na majową pogodę , pozdrawiam.
hanka10
8 maja 2023, 07:32U mnie też ptaki śpiewają od rana, specjalnie śpię przy otwartym oknie, żeby budził mnie ich świergot :)!
Campanulla
8 maja 2023, 15:51Jade na Podlasie, obiecuję sobie wiele z przyrody po tym wyjeździe.
Naturalna! (Redaktor)
7 maja 2023, 18:52Opttmizm warto pielęgnować, żeby plastyczny mózg tworzył w większości lepsze ścieżki neuronalne. Znajoma popada w paranoję skupiając się na polityce, czyli na czymś, co prowadzi ją do negatywnych stanów. Lepiej się na tych sprawach, co bolą się zbytnio nie koncentrować, bo wtedy właśnie potrafią one przysłonić piękno życia. A jak piszesz natura ożywa, budzi się wreszcie z zimowego odrętwienia. To czas radości, pozdrów znajomą i podziel się z nią optymizmem, żeby kobieta obudzila w sobie radość, a nie traciła ją przez bandę rządzących. 🌺🍀🌷🌻🌿🥀🌱
Campanulla
8 maja 2023, 15:50Wyciągam ją czasem na spacer, często jest oporna. Ale walczę.