Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
układa się.


Wszystko idzie zgodnie z planem i bez niespodzianek. Boję się mówić na głos o moich uczuciach, aby nie zapeszyć. Złe zawsze patrzy! Odebrałam wynik badania piersi, zapraszają za 2 lata. To dobra wiadomość. Mąż był u ortopedy, pan doktor zachwycony stanem pacjenta, rozsądnie mówił o rezygnacji z rehabilitacji, uznając taka sugestię męża za głupotę po prostu. Obcy mężowi przemówi, widać mój autorytet marny. Wczorajszy spektakl przyjemny, ale bez porywów serca. Były sceny bardzo zabawne, te z podtekstem teraźniejszości, były i zbyt przerysowane, dla mnie. Sztuka dla każdego. Moja zupa z soczewicy smakuje bosko, poza tym była polędwica z dorsza i mix sałat. Rybę smażyłam na papierze do pieczenia, to dobry pomysł. Mąż przyniósł z piwnicy krzesełka balkonowe i parasol. Wprawdzie słońce jeszcze słabo grzeje, ale będę przygotowana na przyjemniejsze chwilę. Zagłębiam się w Stanach Splatanych, co chwilę odkładam dla zaczerpnięcia powietrz, dla uspokojen8a myśli. Historie nieprawdopodobne, bolesne. Wizyta w bibliotece, aby zabezpieczyć sobie długi weekend majowy. Jutro fryzjer, zaroslam mocno, farba się wypłukała mocno. To już najwyższy czas. Oglądałam na YT ubiory kobiet chyba z Hiszpanii, po 60 i 70. Eleganckie, nie boją się kolorów, a polska ulicą to czerni, szarość, smutek. Dziś mijaliśmy na spacerze kilka grup młodzieży, od czerni aż oczy bolą. Co za durna moda!

  • Marynia1958

    Marynia1958

    24 kwietnia 2024, 19:03

    Dobrze, że dobrze. A wiesz... ostatnio w CH przyglądałam się młodzieży i myślałam że oni tacy czarni....i wszyscy tacy sami 🤷

  • tara55

    tara55

    24 kwietnia 2024, 17:36

    Zupy z soczewicy jeszcze nie jadłam, ale soczewica z puszki bardzo mi smakuje. Czy zupę z takiej soczewicy ( z puszki) gotujesz, czy z suchych ziarenek.? Smacznego. :)