Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
domowe sprawy.


Mata rehabilitacyjna była remedium na ból. Leżałam na niej kilka razy, przeszło, teraz będę ją zabierać w podróże samochodowe, tak na wszelki wypadek. Wczoraj synek dzwonił, złożył życzenia tradycyjnie zdrowia i wymienił kilka rzeczy , za które mnie kocha. To było m.in.poczucie humoru i... doskonale przyrządzana wątróbka! Uśmiałam się, jak przystało na takie dictum. Niedziela minęła spokojnie i lightowo. Tradycyjne 7500 kroków i 5km., smaczny obiad, truskawki na deser, z lodami. Pogawędka telefoniczna  ( godzina!) ze szwagierka, balkon, książka , wieczorem serial. Dziś pranie kołder , bo zmiana na letnie. Już nie dawałam rady w nocy. Na szczęście pralnia samoobslugowa tuż obok, zaleta mieszkania w centrum. Spacer z dystansem tradycyjnym, 7500 i 5km. Kupiliśmy bilety na przedpremierowy pokaz filmu "Jedno Zycie" z Hopkinsem w roli głównej. Seans odbędzie się 30 maja. Dziś usłyszałam w radiu, że sezon truskawkowy jest w pełni , lada moment będą wiśnie i porzeczki. To jakieś wariactwo, przecież dopiero maj! Rosół z makaronem, młode ziemniaki z duszoną kapustą młodą , kefir. Taki dziś był obiad. Prosty i smaczny. Zacieniam okna, aby kwiaty nie więdły od upału. A dzis jest spory. Strach myśleć o lecie. Jutro fryzjer, czas najwyższy, bo urósł włosy. Natomiast paznokcie mam kiepskie, pewnie od chemii , a w rękawiczkach nie potrafię pracować. 

  • sachel

    sachel

    28 maja 2024, 08:21

    Ja cały rok śpię pod puchową kołderką. Nie wiem na czym to polega, ale zimą grzeje, latem chłodzi. 2 razy w roku oddaję je do pralni. Zaskakujące za co dzieci nas kochają :) . Na instagramie obserwuję to kont https://www.instagram.com/drson1991/ Facet pokazuje ćwiczenia na różne newralgiczne miejsca. Polecam serdecznie.