Po wczorajszym wieczorze pełnym piwa i słonych przekąsek stwierdzam, że naprawdę mam silną wolę! Co więcej... przeżyłam imprezę o wodzie i herbacie do godziny 1.30 Od dziś mam @, więc póki co zawieszam siłownię, abs'y i inne ćwiczenia. Mam nadzieję, że do poniedziałku będę się już czuć na tyle dobrze, że pojadę na uniwerek rowerem:)
Plan na dziś:
śniadanie: grahamka z twarogiem i dżemem + kawa II śniadanie: jogurt 8 zbóż obiad: coś z bufetu na uczelni (pewnie jakaś zupka...) kolacja: kisiel + jabłko
Wczoraj ubrałam spodnie, które nosiłam przez ostatnich kilka miesięcy (bo w inne się nie mieściłam) i z dumą stwierdziłam, że wiszą Waga bez zmian (ważyłam się na siłowni). Wszystko jakoś zaczyna się układać...
JustynaBrave
14 maja 2011, 13:13pozytywy u Ciebie! :) no może poza @ :D ale trzymasz się dzielnie :) super!