niestety z planu, który sobie założyłam nic w tym tygodniu nie wyjdzie, bo zdycham jak co miesiąc ostatkami sił postaram się jednak trochę poruszać, żeby się nie rozleniwić... będą to niestety tylko krótkie spacery, ale zawsze coś!
Plan na dziś:
śniadanie: grahamka (pół ze szczypiorkiem i serkiem ziołowym, pół z serem żółtym) + kawa z mlekiem + jogurt 125g
obiad: warzywa na patelnię + mleczny koktajl truskawkowy
kolacja: dwa jajka + napój błonnikowy
Dzisiaj idę się w końcu zapisać do fryzjera i już się boję! wszystkie koleżanki na pytanie "GDZIE PÓJŚĆ" odpowiadały "obcinaj się sama" Kto nie ryzykuje ten nie ma... W każdym razie mam nadzieję, że zostanę obcięta, a nie opitolona;]
Do jutra!
JustynaBrave
13 czerwca 2011, 14:33planuję fryzjera w niedługim czasie, ale nie mam pojęcia co i jak... trzymam kciuki za 'obcięcie'! ;)