waga lekko na plus (jakieś 200g) ze względu na ciężkie, kobiece dni. myślę, że jest nie najgorzej pod względem kilogramów, za to mój brzuch wygląda po prostu koszmarnie: zupełnie jakbym była w 3 miesiącu ciąży! staram się dosyć dużo pić żeby wypłukać z siebie te wszystkie toksyny... mam nadzieję, że od piątku będę mogła wrócić na siłownię, ale kto to wie!
Plan na dziś:
śniadanie: musli z truskawkami obiad: warzywka na patelnię + koktajl owocowy na mleku kolacja: napój błonnikowy + jogurt
enormous
15 czerwca 2011, 14:44ja mam za darmo ;) bo to nie jest prywatny tylko taki państwowy .. ;d