Witajcie:)
Jak wszystkie wiemy jesień nie sprzyja zrzucaniu wagi, nie inaczej jest w moim przypadku. Jesień nastraja mnie zawsze depresyjnie, co sprawia że mam ochotę opatulić się kocem, wyciągnąć jakieś smakołyki i podjadać oglądając telewizję...
W tym roku postanowiłam, że będzie inaczej! Skoro w tamtym roku udało mi się schudnąć (choć niestety nie przez ćwiczenia i dietę, tylko przez brak diety, stres i bezsenne noce) to w tym roku też postanowiłam zejść rozmiar niżej... Plan wygląda następująco: w tygodniu minimum 3 razy aerobik (kupuję większy karnet, bo wejścia skończą się szybciej niż myślę...), do tego rower i basen (muszę się zmusić żeby się tam w końcu pojawić!).
Nie wiem gdzie znajdę motywację, ale mam nadzieję że mi pomożecie?:D
W weekend jak wiecie byłam u znajomych: śniadanie wyglądało zawsze tak samo: dwie kromki chleba, z warzywami i wędliną. Przekąska: owoc, obiad i kolacja się złączyły... Było też parę grzeszków (np. wczorajsza muffinka czekoladowa...), ale dosłownie wszystko przeze mnie 'przepłynęło' i jakoś nie spinam się kolejnym ważeniem.
Tymczasem zmykam na aerobik. Nie wklejam posiłków, bo dzisiaj jeszcze nieregularnie, od jutra wracają stałe pory:)
Invisible2
23 września 2013, 17:56No to trzymam kciuki! Haha fajny obrazek (: