Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
walki ciag dalszy


mój plan wyglądał tak:

piątek/sobota/niedziela: skalpel
poniedziałek: step
wtorek: brzuch, uda, pośladki
środa: skalpel

nadal nie odpuszczam, zważę się dopiero za tydzień i wtedy też zmierzę

nadal nie jem słodyczy, zero alko i 5 posiłków dziennie:)