Cześć Dziewczyny:)
Minął IV tydzień diety... Już chyba się przyzwyczaiłam do codziennego menu, w kwietniu na pewno wykupię ciąg dalszy Smacznie Dopasowanej:) W tym tygodniu niespodziewanie dostałam @ o całe 6 dni wcześniej... Nie obyło się bez grzeszków, miałam też jakiś spadek formy, a raczej chroniczne zmęczenie, ale już jest lepiej:) Dzisiaj i wczoraj ćwiczenia zaliczone, w przyszłym tygodniu wracam na siłownię dalej rzeźbić swoje sflaczałe ciałko;)
Zaczęłam też suplementację z ThermLine, o efektach napiszę Wam za jakiś miesiąc, a za dwa tygodnie się zmierzę. Majówka zbliża się wielkimi krokami, marzą mi się spodnie w mniejszym rozmiarze (40), mam nadzieję że się uda! Dodatkowo wiosna się zaczęła, trzeba będzie zrzucić te grube swetry, płaszcze i szaliki... Dobrze by było pokazać fajne ciałko:))
Przez kolejne 2 tygodnie zamierzam całkowicie odstawić piwko hehe, wypiję dopiero po tym czasie, na urodzinach koleżanki... szkoda mi po prostu mojej cięzkiej pracy na siłowni...same wiecie jak jest:)
Aha, najważniejsze... Na wadze -1kg, chociaż w czasie @ jadłam lody, ciasteczka i drożdżówkę...
3majcie się dzielnie, razem możemy więcej!
Pozdrowienia ze słonecznego Szczecina