Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Eh w końcu mam czas coś napisać, ale tak na szybko
...


Witam kochane 

Dawno mnie tutaj nie było , a to wszystko dlatego , że ostatnio jakoś nie mam czasu na komputer... masakra  jakaś ... 11 września byłam na weselichu , gdzie nocowałam do poprawin ... zabawa była nieziemska , wybawiłam się niesamowicie i troszkę za dużo % było , no ale cóż raz czy dwa razy w roku można  Przez kilka dni osatnio opiekowałam się 7 letnią córeczką znajomych moich rodziców, eh co za diabełek z niej , a wszyscy mówili , że taka wstydliwa.... ojjjj grubo się mylili  

Teraz najważniejsze :

 MOJA WAGA !! Wrr strasznie mnie denerwuje ... przez ten czas tylko troszku spadło i waga rano na czczo   jest między 61,6 a 61,9 ... masakra!!! Chcę już niedługo zobaczyć chociaż 60 , później już będzie z górki , mam nadzieję 

Będę uciekała , pozdrawiam serdecznie 

  • imagdzia

    imagdzia

    23 września 2010, 09:49

    Siedmiolatki to takie małe wcielone diabełki:) Ale to w końcu dzieci:) hihi. Trzymam mocno kciuki, żebys juz nie długo zobacyłe te 60 kologramów na wadze, a może nawet 5 z przodu :) Pozdrawiam

  • Ivaaaa

    Ivaaaa

    22 września 2010, 14:55

    trzymam kciuki za 60:)