Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wracam z wagą 57 kg ;)


Hey kochane

W końcu wróciłam po dłuższym czasieTrochę sie u mnie zmieniło , a więc w końcu znalazłam pracę , od stycznia sobie już pracuję Niestety umowę próbną mam do końca marca , ale mam nadzieję , że mi ją przedlużą Na uczelni lipa ....mam warunki z dwóch przedmiotów trzeba będzie się spiąć i w końcu to zaliczyć...


No to teraz waga : 57 kg!!!  Tak ograniczam jedzenie , a głodu nie czuję ... Tylko denerwuje mnie gadanie mamy , że juz jestem za chuda i ciągle za mną chodzi i marudzi , że mam jeść .... ale przeciez jak nie odczuwam głodu to nie będę jadła na siłę prawda.... Każdy mi mówi , że przesadzam , ale ja tak nie uważam ... chcę dojść do wakacji do swojego celu 55 kg bo w to lato mam tyle imprez , że chcę ładnie wygłądać w sukience  A jak juz będzie to 55 kg to zobaczymy co dalej , może ustalę sobie nowy cel ... np 50 kg  Moja mama wtedy chyba zwariuje 

No nic kochane , lece szykować się do pracy bo za godzinę mam autobus a jeszcze kilka rzeczy muszę ogarnąć . AHA ... I WSZYSTKIEGO NSJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET!!!!