Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przedświąteczne zamieszanie


Zaczęło się wielkie sprzątanie przed świętami, idzie mi to dość powoli, bo przez cały dzień posprzątałam tylko łazienkę. Dzisiaj akurat nie poszłam do pracy i miałam wykorzystać ten wolny czas na posprzątanie swojego pokoju, jednak nie wiedziałam za co się zabrać i zostawiłam to tak jak było w końcu mam jeszcze kilka dni aby to ogarnąć, jak zawsze wszystko na ostatnią chwilę.



Fatalnie, za kilka dni święta, a ja nadal nie kupiłam żadnych prezentów, nawet nie mam pomysłu co komu kupić. Dysponuje kwotą 100 zł, a do kupienia mam cztery prezenty pod choinkę i jeden urodzinowy dla taty. Wiem doskonale, że mam niewiele tych pieniędzy, może skombinuję większą kwotę. Przeglądam strony sklepów internetowych w nadziei, że znajdę coś ciekawego, taniego i zarazem praktycznego, mam czas do piątku. Pomysły mile widziane ;]



A teraz muszę się pochwalić, waga z samego rana pokazała 63,6 kg. Nie mogłam w to uwierzyć, bo w weekend miałam imprezę i troszeczkę straciłam kontrolę nad ilością spożywanego jedzenia, ale na szczęście moja waga jest jakoś wyjątkowo dla mnie łaskawa ;] A muszę się pochwalić jeszcze jednym, zaliczyłam tamten egzamin, co prawda ledwo, ledwo zdobyłam wymaganą ilość punktów, ale się udało ;]



W tym roku obiecałam sobie, że pomimo wszystko będę się cieszyć tymi świętami, tą całą atmosferą. Już się nie obawiam tych świątecznych dań, tego całego jedzenia, na pewno nie będzie aż tak źle ;]

  • Sensii

    Sensii

    20 grudnia 2011, 08:43

    może zamiast kupować stwórz coś własnego? jakieś stroiki świąteczne czy coś w tym stylu? :D. albo idź na jakis kiermasz tam na pewno coś znajdziesz po okazjonalnej cenie;) buziaki;*

  • Neli21

    Neli21

    19 grudnia 2011, 23:05

    No no ładna waga, taka sama jak moja , którą dzisiaj ujrzałam:) :P pozdrawiam:)