Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5.


Mija dzień piąty odkąd znów walczę o piękną sylwetkę. Dziś bylam znów biegać, wcześniej nie mogłam ze względu na ból piszczeli ,ale juz jest ok. Za to cwiczylam cardio i mel B kazda aktywnosc jest ważna.

Bilans na dziś
to:
*owsianka z bananem
*3 kotlety sojowe, jabłko
*makaron z piersią kurczaka
*kakao
*jogurt nat. z bakaliami, połową banana
+ dużo płynów (zielona herbata,kawa,woda)
Razem jakieś 1400 kcal.

Aktywność:
30 min biegów (60 min razem z chodzeniem)
Mel b brzuch


Obliczyłam ilość tłuszczu w moim organizmie - ok 18%, takze nie jest tak zle ;D co nie znaczy ze moje uda i brzuch to nie trzęsąca sie galaretka...24 maja ważenie i mierzenie :D jestem na dobrej drodze





Złote zasady:
=> jedz tylko gdy jesteś  NAPRAWDĘ głodna (nie z nudów, nie z powodu złego samopoczucia)
=> autosugestia, czyli wmawianie sobie ,ze słodycze alkohol i fastfoody są bardzo szkodliwe
=> woda, woda i jeszcze raz woda
=> traktuj sport jako przyjemność, ruszaj się przy każdej okazji
=> nie głodź się

będzie dobrze