Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i jest!


Ruszyło coś. Z drżeniem nóg stawałam na wadze, ale zobaczyłam 63,1 czyli 0,2 kg w dół. Mam dalszą motywację do schudnięcia :)

Przede mną kolejny dzień diety już 6 :) schudłam jakieś 0,5 kg:)

  • angelisia69

    angelisia69

    22 sierpnia 2017, 13:31

    to chyba przez brak kolacji :P

    • Carrieee

      Carrieee

      22 sierpnia 2017, 14:14

      ale jest :)!

  • Cathwyllt

    Cathwyllt

    22 sierpnia 2017, 10:12

    Pięknie! Oby tak dalej :)

    • Carrieee

      Carrieee

      22 sierpnia 2017, 11:01

      :) dzięki :)

  • sophie20

    sophie20

    22 sierpnia 2017, 09:06

    Brawo!

  • cyganeczka01

    cyganeczka01

    22 sierpnia 2017, 08:45

    Gratulacje to duzo zwlaszcza ze nie masz duzej nadwagi a jak.z aktywnoscia?

    • Carrieee

      Carrieee

      22 sierpnia 2017, 08:48

      Jeżdżę rowerem i staram się chwilę chociaż poćwiczyć w domu. Chciałabym na siłownię, ale jest problem z dojazdem. Myślałam, że waga nie ruszy przez tarczyce.

    • cyganeczka01

      cyganeczka01

      22 sierpnia 2017, 09:03

      No tak to trochę utrudnia.Ja ćwiczę w domku bo tez nie mam możliwości jechac przy dwójce dzieci.Jest mnóstwo TERAZ możliwości żeby się poruszać.Jeśli masz nie duza nadwagę to fajnie jest ukształtować ciało.Zamieniajac tluszczyk w mięśnie.Tu fajnie choć raz sie wybrac do dietyczki na bilans proc. Masy ciala a po jakims czasie porownac wyniki :-)