co za dzień kwiaty i słodkości:(((( kwiaty bym zniosła ale te ciastka:( jedno zjadłam aż mi głupio ale resztę muszę wytrwać zaniosłe bratu do domu ...
ale chyba idzie mi niezle gdyby nie to ciastko bo zjadłam 3 kanapki z wasa z plasterkami wędliny to śniadanie w pracy kawa czarna bez cukru drugie śniadanie to pechowe ciastko:( a koło 14.00 zjem jabłko no i już wypiłam 1,5 l wody niegazowanej. biegam w pracy po schodach co jakiś czas góra dół:)
Może nie bedzie zle, a wieczorem planuje rowerek stacjionarny 20 minut i tak jak wczoraj godzinny spacer
Ale czy się uda to się okaże
Narazie jestem zła na siebie za to ciastko:(
Adzia1983
8 marca 2007, 19:28Dzięki za komentarz. Nie przejmuj się tym ciachem. Czasem się zdarza. Najważniejsze, żebyś się nie poddawała i dalej walczyła!! Powodzenia:-)